Teraz zaczynam już myśleć o ścianach nośnych (chcę zacząć ich stawianie
wczesną wiosną), przez co pojawiają się następujące pytania:
1) W projekcie napisane: pierwszą warstwę wymurować z cokołowych
pustaków termoizolacyjnych - czy to ma sens? Te pustaki są strasznie
drogie i czy warto wpakować te powiedzmy 5000zł? Dodam, że ściany będą
stawiane z gazobetonu 24cm odmiany 600 który też jest nienajgorszym
izolatorem...
2) W projekcie jest notatka aby ostatnie dwie warstwy (pod wieniec)
wymurować z pełnej cegły. Ma to sens skoro i tak będzie zbrojony wieniec
a dach i strop (zgodnie z projektem) będą drewniane?
3) W projekcie są przewidziane wieńce na ścianach działowych (z bk 12cm klasy 500) - po co? Czy to konieczne? Co to da?
Zależy jak chcesz to ogrzewać. Jeśli będziesz ogrzewał kotłem lub pompą
ciepła, to na pewno nie ma sensu dawać tych pustaków. Jeśli jednak
planujesz solidną izolację i grzanie czystym prądem, to, ale też raczej nie. Na pewno jest to dobra rzecz, ale to musi być
częścią całego systemu oszczędzania energii, a w dodatku jedną z
najmniej ważnych.
Ad 2) Nie sądzę. Zrób normalnie szalunki, daj zbrojenie i zalej.
Ad 3) To da sztywność ścian działowych. Normalnie takie ściany klei się
pianką do stropu, ale jak stropu nie ma, to można zazbroić i zalać
wieniec.
Co do ogrzewania to sam nie wiem - prąd cały czas rozważam. Tak myślę
jeszcze o pierwszym punkcie - czy zamiast tych pustaków izolacyjnych nie
ocieplić fundamentu również od wnętrza domu. Pomiędzy ścianą a
fundamentem jest mostek termiczny i jeśli ściana fundamentowa będzie
zaizolowana obustronnie to ten mostek będzie miał szerokość bloczka
(24cm) i aż 80cm wysokości do ław. Dodatkowy styropian na pewno wyjdzie
znacznie taniej niż te pustaki... To trochę nie tak. Ciepło uciekajace z domu ogrzeje pospolke pod
chudziakiem, więc zmniejszy sie różnica temperatur, a przez to i straty.
Stąd wniosek, że trzeba porządnie fundamenty zaizolowac od zewnątrz.
Z drugiej strony ten styropian od wewnątrz tez nie zaszkodzi, ale
robiłem kiedyś analizy w psiThermie wychodziło, ze jesli trzeba
wybierać, to lepiej dac od zewnątrz. Pod domem tworzy się coś w rodzaju
bąbla ciepła i należy go pod tym domem utrzymać. Jeśli myślisz grzać prądem i ocieplenie masz o grubości 12-15cm, to się
lepiej rozmyśl. Żeby to miało sens, to na ścianach powinieneś mieć
25-30cm, a na fundamentach z 3-5 cm mniej, żeby tylko zrobić uskok.
Również dopłacanie do lepszej lambdy dużo mniej się kalkuluje niż
powiększenie grubości tańszego styropianu.
Przy prądzie i ociepleniu z zewnątrz powiedzmy 20-25cm, prawdopodobnie
korzystnie będzie dodać 5-8cm styropianu po wewnętrznej stronie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz